Wojna częstochowska-częstochowska

Posted: 13/11/2010 in Zbiorcze

Kilka ładnych dni nie było żadnych nowych postów z mojej strony. Niestety, gdy zawodzi kilka rzeczy mechanicznych na raz najpierw trzeba uprzątnąc „bałagan” ze środkiem lokomacji a potem dopiero z dostępem do wiadomości :-) Ale już wracam i mam nadzieję, żę więcej takich „awarii” nie będzie.

Dziś o wojnie pomiędzy… no właśnie. Jest wojna wśród kiboli/kibiców czy jej nie ma?

W rozmowach z różnym ludźmi środowiska żużlowego jak i siatkarskiego w Częstochowie co raz częściej można usłyszeć o rzekomanych zastraszeniach ze strony kiboli Rakowa… mieszkańców miasta. Nie tyle kibiców, co zwyczajnie ludzi przypadkiem spotykanych.

Podobno Raków utworzył na każdej dzielnicy „bojówki”. Kilkuosobowe grupy, które „patrolują” ów dzielnice zaczepiając młodych ludzi i grożąc im, że jeśli pójdą na CKM czy AZS to oni się o tym dowiedzą i odwiedzą np. w domu, czy „zapoznają się” z ich dziewczyną czy rodziną.

Przyznam, że w pierwszej chwili, gdy usłyszałem takie opinie, a było to w sierpniu, średnio chciało mi się w to wierzyć. Ostatnio jednak co raz więcej osób takie relacje opowiada. I tu dochodzimy do sedna tematu.

Bowiem temat jest dobrze znany tak władzy miasta jak i policji. Rozmawiałem ostatnio z Lechem Małagowskim, przewodniczącym komisji sportu i okazało się, że te wieści są znane władzom Częstochowy. Jednak władza ma związane ręce.
Dlaczego? Bo nikt oficjalnie niczego nie chce potwierdzić. Nie ma ani jednego oficjalnego doniesienia o próbie zastraszania na policje, a policja nie może takich spraw ścigać z urzędu. Jedynie na wniosek poszkodowanego. I tak oto zamyka się kółeczko. O ile w ogóle temat istnieje i nie jest wymysłem nastolatków chcących zrobić sensacji w mieście.

Coś jednak chyba na rzeczy jest. Bo nie przypadkiem pod koniec sezonu ucichła grupa Ultra na Włókniarzu, oraz nie przypadkiem od początku tego sezonu nie ma zorganizowanego dopingu na AZS-ie. W tym ostatnim przed tygodniem odbyło się spotkanie w tej sprawie. Chodziła po mieście nawet plotka, że prezes Pakosz skierował sprawę do sądu czy doniósł temat na policję. To jest nieprawda, kilka dni temu udało mi się z nim porozmawiać i zaprzeczył takim informacjom. Niejako jednak potwierdził temat, bowiem przyznał, że jest umówiony na spotkanie z prezesem Rakowa, panem Kołaczykiem. Zatem? Czyżby jednak był temat? No bo po co mieliby się panowie spotykać? Wypić kawę i pogadać o sporcie w Częstochowie?

Przyznam, że zdumiewa mnie taka postawa fanów Rakowa. Jeśli wydaje im się, że w ten sposób osiągną jakiś cel są w wielkim błędzie. Frekwencja im od tego nie urośnie (ja sam przestałem chodzić na Raków, bo boje się, że dostanę wpier… za to, że czynnie wspieram Włókniarza) a mogą jedynie wiele stracić. Jeśli miasto otrzyma choćby jeden udokumentowany przez policję przypadek zastraszania kibiców komisja sportu może w całości cofnąć finansowanie Rakowa z miejskich środków. W tym roku jest to już około jednego miliona złotych. Bez tych pieniędzy Rakowa dziś… po prostu by nie było. A osoby, które biegają po mieście i bawią się w gangsterów mogłyby jedynie przy kufelku piwa pogadać jak to fajnie było wieszać prześcieradła przed meczem z Sosnowcem.

Wojna do niczego nie prowadzi. Liczne przykłady z historii pokazywały, że przegrywają zazwyczaj ci, którzy je wszczynają.
Jeśli chcecie Rakowiacy zrobić coś dla swojego klubu to usiądźmy i rozmawiajmy o sytuacji naszych klubów. Stwórzmy bilet 1+1 w dni kiedy mecze rozgrywa i Raków i Włókniarz. Współpracujmy, bo tylko tak nasze kluby zyskają. Wojną wykończycie i biało-zielone barwy w mieście, i samych siebie.

Komentarze
  1. zaawansowany pisze:

    Nawiązując do ostatniej „zwrotki”, to wątpię iż Raków chciałby z kimś na spokojnie porozmawiac. Zresztą nie tylko ja.

    Pozdro.

  2. karisza pisze:

    Jeśli mógłbym prosić o wyliczenie w jaki sposób uzbierała się kwota 1mln zł dotacji dla Rakowa, byłbym zobowiązany.

  3. kibol pisze:

    pewnie chodzi o jakieś 350 tysięcy przed sezonem, teraz 300 tysiecy przekazane mosirowi na poczet zobowiazan rakowa plus 300 tysiecy z tour de pologne.

  4. dsroguski pisze:

    Dziś pokazały się w Gazecie Pomorskiej informacje jakoby Włokniarz chciał odsprzedać swoje miejsce w elidze za 1-1.2 miliona złotych.

    http://dsroguski.wordpress.com/

  5. bidon pisze:

    UF 04 zawiesili bo rakowiaki ich zastraszyli, w tym sezonie raz na meczu na młyn weszło przecież kilku rakowiaków (normalnie ubranych, udawali kibiców włókniarza) i po meczu wyszli, poszli po swoich i zastraszyli ultrasów że jak jeszcze raz będzie taki doping to będzie wpierdziol

Dodaj komentarz